DWAJ ZNAKOMICI ARTYŚCI. DWIE ŻYCIOWE DROGI. JEDEN RODZINNY DOM. Jedno pokolenie. Dwóch braci. Jeden czy dwa punkty widzenia? Jaki wpływ na życie Andrzeja i Mikołaja Grabowskich i ich postrzeganie świata miało miejsce, w którym dorastali? Rodzinne miasto Alwernia ciągle powraca w rozmowie braci. Przewijają się w niej ludzie i wydarzenia, drobiazgi i rzeczy naprawdę ważne. Czasem bracia Grabowscy opowiadają o nich takimi samymi słowami, a czasem mają zupełnie inna pamięć pewnych wydarzeń. Niekiedy przypomina to zabawę: na tym samym obrazku znajdź dziesięć różnic.
Pełen uroku i ciepła dialog toczy się wartko. Zachwycają w nim trafność obserwacji i refleksyjność. Są też momenty wzruszające - kiedy dwaj dojrzali mężczyźni po sześćdziesiątce mówią sobie coś po raz pierwszy w życiu.
Andrzej i Mikołaj Grabowscy dorastali w miejscu szczególnym, w którym każdy człowiek był unikalny i niepowtarzalny. Dlatego właśnie tacy SĄ.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Andrzej i Mikołaj Grabowscy w rozmowie z Hanną Halek.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Czemu od kilku lat każda szkoła, szpital, urząd są skrupulatnie ostemplowane krzyżami? Co robi ksiądz w radzie pedagogicznej? Czemu biskup żyjący w celibacie opiniuje edukację seksualną? Dlaczego molestator w sutannie nie trafia do więzienia?
Polska to kraj, w którym Kościół ma szczególną pozycję. Sprawuje rząd dusz nad malejącą częścią społeczeństwa i większością politycznych elit. Jego majątek rośnie. Sprzyja mu dziś populistyczny rząd. Miał swoje zasługi w czasie "Solidarności", za które do dziś jakby więcej mu wolno. I bez pardonu co rusz wchodzi Polkom i Polakom do domów, do łóżek, do głów. Toczy krucjatę - i tak jak przy poprzednich, nie zważa na ofiary.
Dlatego w Polsce rośnie opór. Toczy się bitwa o świeckie państwo, poszanowanie konstytucji, wolność światopoglądową szkoły, pociągnięcie przestępców w sutannach do odpowiedzialności za molestowanie dzieci. O to, by wiara i religijne przekonania zostały oddelegowane tam, gdzie ich miejsce: do sfery prywatnej, a wyznawcami wiary byli tylko ci, którzy tego chcą, a nie państwo.
Agata Diduszko-Zyglewska od lat walczy o wolną od kościelnego przymusu Polskę. Piórem i czynem. I przekonuje, żebyśmy do niej dołączyli - dla naszego wspólnego dobra.
UWAGI:
Źródła tekstów na stronie [296]. Oznaczenia odpowiedzialności: Agata Diduszko-Zyglewska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 049958 od dnia 2024-04-23 Wypożyczona, do dnia 2024-06-22
Kim naprawdę jest Jerzy Fedorowicz? Politykiem i posłem na Sejm RP. Sympatycznym aktorem, znanym z kina, teatru i telewizji. Społecznikiem, pracującym z niepełnosprawnymi i trudną młodzieżą. Świetnym organizatorem. Wytrawnym tenisistą. Zagorzałym kibicem. Kochającym mężem, dziadkiem i ojcem. Jednak przede wszystkim Fedor jest człowiekiem z krwi i kości. Targanym namiętnościami, nękanym porażkami i słabościami. Człowiekiem, który liczne talenty i sukcesy równoważy przywarami i potknięciami. Ale nie wstydzi się o tym wszystkim mówić - szczerze, nie przebierając w słowach, prosto w oczy.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Jerzy Fedorowicz, Jarek Szubrycht.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kto nas leczy? Sfrustrowani, nieprzytomnie zmęczeni po czterdziestu ośmiu godzinach dyżuru lekarze. My mamy wrażenie, że są tylko bezdusznymi maszynami do zarabiania pieniędzy. Oni, że stali się zakładnikami systemu, który niszczy wszelkie przejawy empatii. Paweł Reszka, autor bestsellerowej Chciwości, rozmawia z wieloma lekarzami. Sam zatrudnił się w szpitalu jako sanitariusz, żeby dowiedzieć się, dlaczego system ochrony zdrowia jest tak bezwzględny, każe pacjentom odbijać się o mur obojętności, a lekarzom traktować pracę jak paskudny obowiązek. Oto, co zobaczył i usłyszał.
UWAGI:
Podtytuł na okładce. Oznaczenia odpowiedzialności: Paweł Reszka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 061227 od dnia 2024-05-04 Wypożyczona, do dnia 2024-06-03
Ratowanie życia. Po napisaniu książki Mali bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy dostawałem listy od lekarzy, ratowników, pielęgniarek. Te listy sprawiły, że zacząłem jeździć z pogotowiem ratunkowym. Ratownicy dali mi pomarańczowe ciuchy. Przyjęli do zespołu. Wchodziiiśmy do mieszkań. Ratowaliśmy życie, pocieszaliśmy bliskich. Patrzyliśmy na śmierć, której nie mogliśmy zapobiec. Nie przypuszczałem, że w Polsce jest tyle brudu, nedzy, robaków. Na ksiażkę składają się notatki z moich dyżurów w karetce. Zapiski rozmów z ratownikami medycznymi i lekarzami. Zobaczyłem, na co choruje nasze społeczeństwo i na co choruje system, który ma leczyć.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Paweł Reszka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni